Archiwa kategorii: Operacje

Neurochirurg i wyniki tomografii

Początek grudnia to kolejna wizyta w Katowicach, tym razem u neurochirurga.

Dosyć długie oczekiwanie na operację, jest także wynikiem zmieniających się  różnych wersji operacji. Początkowo, gdy miał być wstawiany dystraktor potylicy (coś jak szyna), to kości w których miały być zamontowane elementy tej szyny, były zbyt cienkie i musieliśmy czekać aby przyrosły na grubość. Potem okazało się, że jednak część czołowa wymaga pilniejszej interwencji, miała być jesień, ale wieczne infekcje przesuwały terminy tomografii.

2015-12-04 17.08.56Po konsultacji wiemy, że dystraktor potylicy już w grę nie wchodzi, bo w tomografii Uli wyszło, że ma wielką plątaninę żył w okolicy potylicy i nie wiadomo która z nich drenuje mózg. W trakcie operacji jeśli zamknęliby tą która zaopatruje w krew mózg to tragiczne skutki, stąd wycofanie się z wcześniejszych planów. Teraz i tak większe ryzyko jest ze strony płatów czołowych mózgu. Obraz tomografii świadczy o tym, że był już moment gdy było zwiększone ciśnienie śródczaszkowe, Ula ma zmniejszoną objętość płatów czołowych mózgu. Żeby mózg miał gdzie rosnąć, trzeba zrobić mu miejsce operacyjnie. W czaszce mamy po parze kości czołowych i ciemieniwych, po lewej i prawej stronie głowy. Kości Uli pozarastały tak, że kość czołowa i ciemieniowa tworzą jedną łuskę, po obu stronach.. W okolicy płata skroniowego zaczyna się też zbierać płyn na szczęście niewiele. Zaczynamy realnie szykować się na pobyt w szpitalu.

Ula nie miała szczepienia świnka, odra, różyczka – bo z powodu infekcji albo odległych terminów szczepienie było przesuwane. Teraz musi być do niego zdrowa, a od szczepienia trzeba odczekać min 4-6 tyg bez najmniejszej infekcji i wtedy będzie operacja. Wstępnie rezerwują koniec lutego początek marca. Jest jeszcze ryzyko, żę Pawełek podrzuci jakiegoś wirusa z przedszkola, niestety każda infekcja przesuwa operację w czasie o kolejne cztery tygodnie.