Byliśmy 30 maja w Katowicach u neurochirurga z Ulą i znowu zmiana planów…
Nawet żartowaliśmy, że to taka ruletka, raz że będzie dystraktor potylicy, a następnym razem, że pierwsza operowana twarzoczaszka.
Na każdej wizycie lekarz porównuje aktualne wymiary czaszki i jej kształt z tomografią. Główka z tyłu na razie nie wymaga tak pilnej interwencji. Z tego powodu na razie zrezygnują z dystraktora potylicy na rzecz większej operacji:
- przesunięcie i plastyka czoła,
- pogłębienia oczodołów,
- wycięcie obu zarośniętych szwów.
Kolejna zmiana dotyczy terminu i miejsca operacji, miały być wakacje i Olsztyn, a będą Katowice i to w październiku. Są różne powody, ale nasz lekarz chce być na miejscu, po operacji, żeby doglądać osobiście czy wszystko po operacji jest jak należy, a w wakacje tydzień jest potem dwa go nie ma itd. Przed operacją jeszcze wrzesień-październik, Ula będzie miała zrobioną tomografię.
Przy okazji tej wizyty byliśmy także u neurologopedy. Ula zrobiła duże postępy dzięki terapii logopedycznej i Pani była zachwycona jak bardzo Ula idzie do przodu. Dostała kolejne zalecenia co do masowania języka i buziaka plus kontynuację terapii logopedycznej. Teraz trzeba się tylko nauczyć jak masować nie tracąc palców 😉 .