Ula załapała się na wizytę u pani neurologopedy współpracującej z naszym neurochirurgiem :-). Oczywiście Ula ją oczarowała. Okazało się że super że Ula chce bawić się jedzeniem bo doświadcza co to takiego i odwrażliwia sobie policzki i rączki. Mamy rozpocząć odstawianie smoka… Oj boję się tego ale jak trzeba to trzeba 🙂 .
Natomiast źle trzymałam łyżeczkę Uli przy jedzeniu bo ja zgarniałam jedzenie do buziaka a to Ula sama ma pracować. Łyżeczkę mam trzymać prosto (poziomo) i Ula ma sobie zgarniać zawartość tylko łyżeczka ma być płaska i nie za szeroka. Uleńce wystarczyło raz pokazać i zademonstrowała jak szybko się uczy 🙂
Zostały podtrzymane zalecenia masowania buzi wewnątrz. Ula miała zalecony masaż buzi wg metody Castillo Moralesa przez neurologopedę w Instytucie Matki i Dziecka ponieważ ma niesymetryczne napięcie mięśniowe- lewy policzek jest spięty a prawy wiotki. Różnie bywa z tym masowaniem, Uli wyszły 2 ząbki i chce mamusie brać na ząbek 🙂
Kiedy Ula była w styczniu u neurologopedy w IMiDzie pani wyczuła na granicy podniebienia miękkiego i twardego lekkie zagłębienie więc pokierowała Ulcię do Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu na konsultację i badania do foniatry-audiologa aby wykluczyć rozszczep podśluzówkowy. Badania były w czwartek (20.02.2014) i rozszczep wykluczono, tomografia też to potwierdziła. Ula ma lekkie podciśnienie w uszach więc co kilka miesięcy ma się pokazać foniatrze. U neurologopedy w Sosnowcu Ula ma się pokazać przy okazji wizyty u dr Larysza, natomiast w IMiDzie wizytę ma w środę (26.02).